Zamknij

Muchomorowe ćpuny, czyli o tym, że głupich nie sieją, sami rosną

Antoni Styrczula Antoni Styrczula 08:00, 14.10.2025 Aktualizacja: 11:03, 14.10.2025
1

Myślałem, że nic już mnie zaskoczy, ale moda na wpieprzanie muchomorów czerwonych by odlecieć, to już totalna aberracja świadcząca o tym, że tych, którzy mają zamiast mózgu siano, przybywa w zastraszającym tempie.

Muchomor czerwony zawiera substancje halucynogenne, kwas ibotenowy i muscymol.

To prawda, że jako psychodeliku używają go rdzenne ludy Syberii.

Podobno także wpieprzali, przed bitwą, Wikingowie.

Ale wcinanie ich dziś, jako psychodeliku, jest nie tylko głupie, ale i groźne.

Powoduje trwałe uszkodzenia wątroby, a w ostateczności - śmierć.

Dla innych zjedzenie muchomora jest szczytem odwagi, którym można się pochwalić w mediach społecznościowych.

Wpieprza taki/taka grzyba na wizji, a zdurniała publika lajkuje filmik.

I raz, dwa mamy muchomorowego celebrytę.

Następnym razem zeżre bez popitki całą butelkę, by mieć swoje pięć minut sławy.

Tylko co taki muchomorowy influencer może reklamować?

Preparaty do zwalczania owadów?

Trutki na szczury lub krety?

Ale to nie mój biznes, tylko ich.

Gdyby był jakiś miernik do mierzenia głupoty, muchomorojady przekroczyłyby jej skalę.

Ale dziś to już normalka.

Nic to, żeś głupi, byle popularny.

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz (1)

666666

2 0

A niech jedzą. Sami się wyeliminują i świat będzie miał mniej głąbów. Niech żrą jak najwięcej.

08:15, 14.10.2025
Wyświetl odpowiedzi:0
Odpowiedz

OSTATNIE KOMENTARZE

0%