"Ta linia to ofiara własnego sukcesu". Kolejowa Wielkopolska otwiera się na Kujawy

Dzisiaj w Gołańczy odbyło się spotkanie poświęcone realizacji inwestycji "Modernizacja kluczowej linii kolejowej nr 356: Wspólnie dla rozwoju regionu Poznań- Wągrowiec- Gołańcz". Uczestniczyli w nim parlamentarzyści, samorządowcy, przedstawiciele PKP PLK oraz wykonawca zadania. 

- Ta linia jest „ofiarą” własnego sukcesu - wspomina inicjator spotkania, pilski poseł Henryk Szopiński. - Pamiętam, jak dwanaście lat temu, gdy byłem radnym sejmiku wielkopolskiego, oddawano do użytku zmodernizowany odcinek Poznań - Wągrowiec, wielu powątpiewało w sens tej inwestycji. Pytano: kto będzie tą linią jeździł? Życie pokazało, że była to słuszna decyzja. Teraz przed nami przedłużenie eksploatacji linii do granicy z województwem kujawsko-pomorskim oraz elektryfikacja odcinka Poznań - Wągrowiec. To dobry czas dla kolei!

- Ta linia to sukces wielkopolskich samorządów, które są w stanie ją utrzymać. Docelowe połączenie Poznania z Bydgoszczą, przez Gołańcz, Kcynię i Nakło nad Notecią, to fenomenalna sprawa! - ocenia poznański poseł Bartosz Zawieja. 

- To dowód, że środki z Krajowego Planu Odbudowy przybierają konkretny wymiar - dodaje Krzysztof Paszyk, minister rozwoju i technologii.

Przypomnijmy: w latach 2011-2013 przeprowadzono modernizację 52-kilometrowego odcinka linii kolejowej nr 356 Poznań Wschód - Wągrowiec, w 50 procentach sfinansowaną z funduszy Unii Europejskiej w ramach Wielkopolskiego Regionalnego Programu Operacyjnego na lata 2007-2013. 

Przebudowa linii pozwoliła na zwiększenie prędkości pociągów do 120 km/h, czyli dwukrotnie wyższej, niż wcześniej obsługujące linię szynobusy. Po remoncie liczba podróżujących wzrosła do 5 tysięcy dziennie.

Na początku lipca br. ruszyły przygotowania do modernizacji dalszego odcinka - z Wągrowca do granicy województw wielkopolskiego i kujawsko-pomorskiego. Dość przypomnieć, że do Panigrodza, krańcowego przystanku na terenie naszego województwa, ostatni raz pociąg przyjechał ponad 20 lat temu.

W zakres zaplanowanych robót wchodzi m.in. kompleksowa wymiana nawierzchni torowiska na odcinku ok. 29 kilometrów (na podbudowę wykorzystanych będzie 250 tysięcy ton tłucznia), rozbiórka 11 rozjazdów i zabudowa 17 nowych, remont 1 mostu, przebudowa 1 wiaduktu, remont 29 przepustów i przebudowa 17 innych, remont 1 oraz przebudowa 32 przejazdów kolejowo-drogowych, budowa nowej infrastruktury pasażerskiej na przystankach Roszkowo, Wągrowiec Południowy, Kobylec, Grylewo, Laskownica, Gołańcz, Panigródz, odtworzenie mijanek w Roszkowie i Grylewie, a także przebudowa systemu sterowania ruchem kolejowym na całym modernizowanym odcinku.

^{Tak będzie wyglądać przystanek w Panigrodzu}

Efektem inwestycji będzie podniesienie maksymalnej prędkości dla pociągów pasażerskich do 120 km/h oraz przywrócenie prędkości handlowej na nieeksploatowanym odcinku, poprawa komfortu jazdy i obsługi pasażerów (długość peronów 100-200 m), poprawa bezpieczeństwa ruchu kolejowego i przewożonych ładunków (długość pociągów 600 m), zwiększenie bezpieczeństwa na przejazdach kolejowo-drogowych poprzez zastosowanie nowoczesnych rozwiązań technicznych. 

Umożliwienie szybszego dojazdu do zakładów pracy, instytucji, szkół, czy zakładów opieki zdrowotnej, to także szansa na szybszy rozwój społeczny pogranicza Wielkopolski i Kujaw.

[FOTORELACJA]1888[/FOTORELACJA]

Inwestycja kosztować będzie 198 milionów złotych netto, z czego 135 milionów to środki z Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Wielkopolskiego na latach 2021-2027.

Zgodnie z umową wykonawca - warszawska spółka PORR - ma zakończyć prace w ciągu 18 miesięcy, czyli do 5 grudnia 2026 roku.

- Mieszkańcy oczekują dogodnych połączeń, efektywnej mobilności, która poprawi jakość ich życia. Ta inwestycja, która otwiera kolejową Wielkopolskę na Kujawy, właśnie do tego się przyczyni - podkreśla poseł Henryk Szopiński.