Zamknij

Pilanie, łapcie się za kieszenie! MWiK chce dużych podwyżek za wodę i ścieki! Prezydent Głowski: "To urealnienie taryf"

07:50, 21.02.2023 fp Aktualizacja: 07:55, 21.02.2023
Skomentuj
reo

W ostatnich kilku miesiącach Miejskie i Wodociągi i Kanalizacja w Pile dwukrotnie wystąpiły do Wód Polskich o zatwierdzenie nowych taryf za zbiorowe zaopatrzenie w wodę i odbiór ścieków. Czyli: o bolesne dla domowych budżetów, zważywszy poziom proponowanych stawek, podwyżki opłat za pobór wody i odprowadzenie ścieków.

Cofnijmy się najpierw do 27 stycznia br,. kiedy to w siedzibie Wielkopolskiej Solidarności zwołano konferencję prasową poświęconą - jak to określono: niebezpiecznej dla mieszkańców regionu - bardzo złej sytuacji finansowej spółek wodno-kanalizacyjnych w Wielkopolsce.

"Wszystko za sprawą braku zatwierdzenia wniosków taryfowych przez Wody Polskie, co zdaniem prezesów największych w regionie Spółek doprowadzi je na skraj zapaści, a w przypadku MWiK Piła do bankructwa" - napisano na branżowym portalu Wodociągowiec.pl.

Mariusz Bednarczyk, prezes Miejskich Wodociągów i Kanalizacji w Pile, w rozmowie z portalem powiedział: "Ostatnią deską ratunku, aby dotrwać do wiosny, jest sprzedaż nieruchomości zabudowanej należącej do spółki, czyli byłej bazy spółki. Jeśli uda się ją zbyć, zabezpieczymy środki finansowe na kolejne kilka miesięcy, do czerwca, może do lipca. W przeciwnym razie, jeśli nie zbędziemy nieruchomości, albo nie nastąpi zmiana stanowiska Wód Polskich, to ten czarny scenariusz zacznie się realizować i płynność finansową utracimy już w kwietniu, a najpóźniej w maju bieżącego roku. Co dalej, cóż, nie chciałbym tego słowa wypowiadać, bo nigdy nie znalazłem się w takiej sytuacji, a pracuję już kilkadziesiąt lat jako dyrektor i prezes, aby składać wniosek o upadłość firmy. Ale to są naprawdę realne scenariusze".

"Jeśli nic się nie zmieni, sytuacja doprowadzi do tego, że z powodów zaległości w opłatach za prąd zostanie on najzwyczajniej w świecie odcięty. Zatrzymane zostaną stacje uzdatniania wody, zatrzymane zostaną pompy, które pompują z ujęć tą wodę do stacji, zatrzymane zostaną przepompownie i mamy katastrofę. Katastrofę na wielu wymiarach, w tym w wymiarze epidemiologicznym. Wyobrażacie sobie Państwo jak staną przepompownie ścieków? Co się wtedy będzie działo ze ściekami? Co mamy wylać je na ulicę albo zrzucić do rzek? Co się stanie jak prądu nie będzie i filtry na stacji uzdatniania wody przestaną działać? Wtedy cały system uzdatniania wody przestanie działać. Woda nie będzie się nadawała do spożycia" - wymieniał Mariusz Bednarczyk.

*

Z czego wynika - wieszczone przez prezesa Bednarczyka - bliskie widmo wielowymiarowej katastrofy pilskiej spółki?

1 września 2022 roku Miejskie i Wodociągi i Kanalizacja Sp. z o.o. w Pile złożyły do dyrektora Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej Państwowego Gospodarstwa Wodnego Wody Polskie w Bydgoszczy wniosek o skrócenie 3-letniego okresu obowiązywania dotychczasowej taryfy (z 16 lipca 2021) dla zbiorowego zaopatrzenia w wodę i zbiorowego odprowadzania ścieków oraz wniosek o zatwierdzenie nowych taryf na okres 3 lat.

W uzasadnieniu wskazano, że "Obowiązujące ceny i stawki opłat nie gwarantują uzyskania z wpłat odbiorców usług przychodów na poziomie zapewniającym samofinansowanie się działalności przedsiębiorstwa, a tym bardziej zysku, będącego źródłem finansowania inwestycji wynikających z Wieloletniego planu rozwoju i modernizacji urządzeń wodociągowych i urządzeń kanalizacyjnych".

Wśród pozycji kosztowych MWiK jako najbardziej znaczącą wskazał "drastyczny wzrost kosztów energii i jej dystrybucji". W okresie pierwszego roku obowiązywania nowej taryfy prognozował ich wzrost o 92,7%.

Wody Polskie odmówiły zatwierdzenia nowych taryf oraz skrócenia obowiązujących obecnie. W uzasadnieniu podano, że "ustawowy 3-letni okres taryfowy ma na celu dać odbiorcy usług pewność w zakresie wysokości cen i stawek oraz chronić odbiorców usług przed nieuzasadnionym wzrostem cen. Ustalenie taryfy na 3 lata ma również motywować przedsiębiorstwa wodno-kanalizacyjne, aby prowadziły racjonalną politykę kosztową zmierzająca do optymalizacji kosztów".

MWiK kolejny wniosek w tej sprawie złożył 3 lutego br. W pozycjach kosztowych na pierwszym miejscu nadal widnieje energia elektryczna: "Drastyczny wzrost kosztów energii i jej dystrybucji w sposób szczególny wpływa na obliczenie i weryfikację niezbędnych przychodów Spółki. (…) cena jednostkowa energii elektrycznej wzrosła z 281,41 zł/MWH do 789,60 zł, co stanowi aż 180,6% wzrost względem cen w obowiązującej taryfie".

Spółka poinformowała, że wśród działań mających na celu zmniejszenie i optymalizację zużycia energii elektrycznej uruchomiła m.in. instalację fotowoltaiczną o mocy 100 kWp, zmodernizowała zespół pomp II stopnia, wprowadziła regulację oświetlenia w obiektach, obniżyła temperaturę w pomieszczeniach oraz wyłączyła ogrzewanie w weekendy.


*

Czy wzrost kosztu energii musiał aż tak drastycznie dotknąć pilskie Miejskie Wodociągi i Kanalizację?

Należy tu zwrócić uwagę na istotny aspekt: prezes Bednarczyk pisząc o wzroście kosztów energii do 789,60 zł odniósł się do stawek grudniowych, objętych już rządową ustawą o środkach nadzwyczajnych mających na celu ograniczenie wysokości cen energii elektrycznej.

Nie wspomniał jednak o tym, że w ciągu roku płacił więcej. Dużo więcej! Było to efektem zakupu poczynionego przez prezydenta Piły, wspartego kosztującym 45 tysięcy złotych doradztwem firmy z Bydgoszczy. Poza Gminą Piła (i podległym jej jednostkom - m.in. szkoły, przedszkola, żłobki, RCK, MOSiR), "wspólny" zakup energii objął także pięć miejskich spółek, w tym MWiK.

- W IV kwartale ub.r. (bez grudnia) pilskie Wodociągi i Kanalizacja kupowały 1 MWh za ponad 2000 złotych! Dla porównania MWiK Chodzież za 520 złotych. Miasto Piła oraz miejskie spółki na przetargu na dostawy energii straciły w 2022 roku ponad 9 milionów złotych - twierdzi Tomasz Lewandowski, prezes pilskiej spółki Energy-pro plus, zajmującej się optymalizacją kosztów energii. - MWiK teraz próbuje sobie to odkuć na cenach zakupu wody i odprowadzania ścieków, proponując pilanom wysoką podwyżkę. A to nie mieszkańców należy obciążać za tę sytuację, lecz "geniusza" z Bydgoszczy, który tak nieudolnie dokonał zakupu na Towarowej Giełdzie Energii.

- Czy na TGE można było w 2022 roku kupić energię taniej? Tak. Zdecydowanie tak! Przykładem jest znana pilska spółka z branży medycznej, która w IV kwartale 2022 kupowała na TGE energię w oparciu o indeksy giełdowe płacąc połowę tego, co Gmina Piła i jej spółki - dodaje Lewandowski.


*

Wczoraj pracownicy Miejskich Wodociągów i Kanalizacji w Pile wzięli udział w pikiecie przed siedzibą Rejonowego Zarządu Gospodarki Wodnej w Poznaniu, zorganizowanej przeciwko "nieracjonalnej polityce finansowej Wód Polskich".

- To jest bezprecedensowe wydarzenie, bo protestujący nie domagają się podwyżek, ale walczą o swoje miejsca pracy, które boją się utracić z powodu nieracjonalnej i szkodliwej działalności reprezentujących rząd Wód Polskich, które odrzucają bardzo dobrze przygotowane i merytorycznie uzasadnione wnioski, jakie MWiK i inne samorządowe firmy wodociągowe, składają w celu urealnienia taryf za pobór wody i odprowadzanie ścieków - przekonywał na konferencji prasowej prezydent Piły Piotr Głowski.

- Tak jakby w Polsce nie wzrosły ceny energii, paliw i usług. Tak jakby nie było inflacji. W efekcie nasza spółka, tak jak i inne przedsiębiorstwa wodociągowe w Polsce, od długiego czasu nie uzyskuje przychodów niezbędnych do prowadzenia podstawowej działalności. Wiele z nich już zaczyna tracić lub sygnalizuje możliwość utraty płynności finansowej - poinformował prezes Mariusz Bednarczyk.

- Ten rząd od dawna centralizuje w zasadzie wszystkie aspekty życia w Polsce - a taka polityka, przynajmniej w sferze gospodarczej, musi prowadzić do kryzysu. Dlatego mam nadzieję, że tym razem Wody Polskie zatwierdzą wnioski, które złożył pilski MWiK - podsumował konferencję Piotr Głowski.

O tym, dlaczego MWiK płaci tak drogo za prąd, nie było ani słowa.

Ani też o tym, że za ten mega-drogi zakup ostatecznie zapłacą mieszkańcy Piły. 


*

Jak Wody Polskie odniosą się do kolejnego wniosku pilskiego MWiK-u o zgodę na wodno-ściekowe podwyżki, na razie nie wiadomo. Poprzedni wniosek regulator odrzucił, obecny jest na etapie procedowania.

- Mam głęboką nadzieję, że samorządy patrzą na tą całą sytuację w sposób gospodarski, bo chodzi o mieszkańców. Wody Polskie nie mają benefitów z tego, że nie zatwierdzą taryfy. Stoimy na straży cen w kontekście odbiorcy końcowego. Przedsiębiorstwa wodno-kanalizacyjne są z kolei firmami użyteczności publicznej, monopolem końcowym. Odbiorca końcowy nie ma możliwości zmiany dostawcy wody. Cena wody musi być też na akceptowalnym poziomie - poinformował w Serwisie Samorządowym PAP wiceprezes Wód Polskich Paweł Rusiecki.

Jak ostatecznie będzie w Pile?

(fp)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(4)

KibelmanKibelman

4 7

Dziś mam zatwardzenie. Zostały mi 3 pary majtek tylko bo reszta ufajdałem stolcem. Może to i lepiej, że dziś nie pójde kupy zrobić. Chociaż dzień się dopiero zaczął. 08:27, 21.02.2023

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

reo

PilaninPilanin

16 8

Pikietujcie sobie przed pilskim magistratem tylko weźcie ze sobą taczki bo tam są decydenci z PO którzy odpowiadają za kosmiczne ceny prądu w Pile o wiele wyższe niż w innych okolicznych gminach ! 13:57, 21.02.2023

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

Pilanin Pilanin

7 10

Po raz kolejny "pseudo redaktor" uczepił się jednego wątku żeby bronić swojej "jedynie słusznej" tezy o prądzie. Zapomniał o podwyżce cen materiałów potrzebnych do utrzymania sieci (remonty, nowe inwestycje, przylacza nowych budynkow), paliwie, wypłatach pracowników ( bo najniższa krajowa wzrosła juz dwukrotnie), tylko prad, prad, prad... PIS ma PIS da... 23:08, 21.02.2023

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

trochę kulturytrochę kultury

6 2

Język którym pisze ta psudo artystka też jest buraczany 06:34, 22.02.2023

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

0%