Zamknij

Jeśli pada, to czytamy książki

Antoni Styrczula Antoni Styrczula 16:11, 18.07.2025 Aktualizacja: 16:12, 18.07.2025
Skomentuj Grób Hafiza, Iran, fot. Jolanta Styrczula Grób Hafiza, Iran, fot. Jolanta Styrczula

Lipiec, jak dotychczas, nie rozpieszcza urlopowiczów spragnionych słońca i morskich kąpieli, ale to doskonały czas by "pogodzić" się z czytaniem książek.

Patrząc przez okno, jak na piaszczystą plażę spadają krople deszczu, można rozkoszować się w wyobraźni podróżami do dalekich krajów. Zwłaszcza dwóch autorów, moich ulubionych, V.S. Naipaula i Paula Theroux. Mentora i ucznia, przez latach skłóconych, ale pojednanych ostatecznie na Festiwalu Literatury w Dżajpurze, dziesięć lat temu. 

Paul Bowles, też pisarz, kompozytor i znawca Maroka (zmarł w Tangerze), autor słynnej książki "Pod osłoną nieba", napisał w jednym z artykułów, że autorami książek podróżniczych powinni być pisarze z uznanym już dorobkiem.

I miał w tym sporo racji, bo dobra książka podróżnicza wymaga od autora daru obserwacji, umiejętności analizy i syntezy, dobrego warsztatu, by budować nastrój odwiedzanych miejsc, tworzyć z nici luźnych spostrzeżeń, misterną fakturę książki.

Dodatkowym plusem jest znajomość języka, którym mówi się w odwiedzanych miejscach.

Nieżyjący już sir V.S Naipaul, Indus urodzony na Trynidadzie, laureat literackiego Nobla, oraz Paul Theroux, amerykański pisarz i podróżnik, spełniają te kryteria.

To wnikliwi obserwatorzy otaczającej ich rzeczywistości wyposażeni w wielki talent literacki.

V.S. Naipaul

Powieść "Dom Pana Biswasa" Naipaula umiejscowiona na rodzinnym Trynidadzie, pełna humoru zaprawionego ostrą przyprawą sarkazmu, genialnie pokazuje życie na tej małej wyspie położonej u północnych wybrzeży Ameryki Południowej, pełne wybujałych marzeń i skrzeczącej rzeczywistości postkolonialnego społeczeństwa.

Naipaul sporo podróżował po całym świecie.

Owocem tych peregrynacji były m.in. książki podróżnicze, a właściwie, wnikliwe reportaże o Indiach "Indie. Miliony zbuntowanych", czy o azjatyckich krajach islamskich "Poza wiarą. Islamskie perygrynacje do nawróconych narodów" czy o afrykańskich religiach "Maski Afryki".

Paul Theroux

Ten ponad 80-letni amerykański podróżnik i pisarz jeszcze 8 lat temu odważył się na podróż samochodem po bezdrożach Meksyku, której owocem jest cudowna i mądra książka "Na równinie węży" burząca rasistowskie stereotypy Trumpa, którego nazywa bigotem, o Meksykanach.

Wcześniej opublikował kultową już książkę "Wielki bazar kolejowy" i jej kontynuację "Szlakiem wielkiego bazaru kolejowego", czy "Jechałem Żelaznym Kogutem. Podróż pociągiem przez Chiny" i inne .

Ma także na swoim koncie powieść "Wybrzeże Moskitów" na podstawie, której nakręcono film.

Naipaul zarzucał Theroux, że "pisze książki turystyczne dla niższych klas". Na co Theroux odpowiedział złośliwą biografią dawnego mentora.

Konflikt trwał wiele lat, ale ostatecznie, tuż przed śmiercią Naipaula, doszło do ich pojednania.

Dla mnie twórczość ich obu jest wzorem literatury podróżniczej, zbudowanej na wielkim talencie literackim, erudycji, znajomości opisywanych krajów, szacunku dla odmienności innych kultur i ludzi.

Tak dalekiej od tych, których treść sprowadza się do pseudo literackiego, tandetnego, autoerotyzmu.

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

OSTATNIE KOMENTARZE

0%