Zacznijmy od definicji. Któż to jest ten samiec alfa?
W świecie zwierząt to dominujący samiec, który w hierarchii pełni rolę przywódczą.
Gdy starzeje się albo słabnie, inne samce pretendujące do tej roli zaczynają toczyć zażartą walkę, by zdobyć to miejsce dla siebie.
Nie tylko chodzi o to, by jako jedyny w stadzie mieć dostęp do haremu samic, ale też o to, by sprawować władzę.
W świecie ludzkich samców widać to jak na dłoni.
Tu już w grę nie wchodzą samice, ale władza nad swoim "stadem", które - tak myślą - bez nich by się rozpierzchło.
Tusk i Kaczyński mają wszelkie cechy samców alfa.
Są pewni siebie, silni (nie w znaczeniu fizycznym), dominujący za pomocą przywódczej charyzmy.
I choć tego na pierwszy rzut oka nie widać, potrafią silną ręką rządzić rozmaitymi frakcjami.
Najczęściej za pomocą "kija i marchewki".
Kijem mogą być: dymisja z prestiżowego stanowiska, słabe miejsce na liście wyborczej.
Ostatecznie "odstawienie od cyca", czyli wywalenie z partii .
Marchewką zaś przesunięcie się na górę w "hierarchii dziobania", czyli awans partyjny skutkujący wejściem do kręgu "partii wewnętrznej".
Reszta "stada" indywidualnie i pod postacią różnych frakcji dobrze to wie.
I dopóki samiec alfa jest nadal silny i dominujący, będzie mu posłuszna.
Jeśli taka sytuacja trwa zbyt długo, po ustąpieniu "starego" samca alfa nastąpi kryzys przywództwa, bo następca, który sobie tę rolę wywalczy, może być zbyt słaby, by zapanować nad resztą "stada".
Zarówno PO, jak i PiS są partiami wodzowskimi, choć Tusk to skrzętnie ukrywa.
Kaczyński zaś jest z tego dumny, bo "partia to on".
Nie liczyłbym w najbliższej przyszłości na jakiekolwiek zmiany na szczytach PO czy PiS, albo rządu.
Sukces Henryka Liszkiewicza w konkursie na fraszkę
Nie wiem, czy jest się czym chwalić, bo akurat w tym konkursie jurorzy nagradzają z reguły kiepskie fraszki. Pewnie wygląda to tak, że zbierają się za pięć dwunasta i podejmują decyzję na chybcika albo wyszukują w Google, który autor wygrał już jakiś konkurs, i na tej podstawie wnioskują, że skoro gdzieś tam wygrał, to i w Zwoleniu trzeba go nagrodzić.
Veritas
17:26, 2025-06-30
Sukces Henryka Liszkiewicza w konkursie na fraszkę
Żurnalista z Białośliwia Idiotyzmem świat zadziwia.
ja
13:18, 2025-06-30
"Pod Lipami" - dom z bijącym sercem
Super💕pozdrawiamy🥰
😘
11:17, 2025-06-30
Festyn w Dworzakowie - pysznie, wesoło i… z dźwiękiem
Super👍 pozdrawiamy🙂
😘
11:16, 2025-06-30
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz