18 kwietnia o godzinie 12:00 w Kamienicy policjanci zatrzymali do kontroli 55-letniego rowerzystę. Poruszał się on drogą publiczną mając w organizmie 3 promile alkoholu. Sąd wymierzył mu karę 2500 zł grzywny i orzekł zakaz kierowania rowerem na okres 6 miesięcy.
Grzywnę w tej samej wysokości, ale zakaz kierowania rowerem na rok, sąd orzekł wobec 50-latka, który w 22 maja około godziny 21:50 na ulicy Straszewskiej w Wągrowcu jechał rowerem mając 2,2 promila alkoholu.
12 kwietnia policjanci zatrzymali do kontroli mieszkającego w Polsce 50-letniego obywatela Białorusi. Mężczyzna oprócz stanu nietrzeźwości, kierował rowerem nie posiadając obowiązkowego oświetlenia. Kontrola miała miejsce o godzinie 20:10 na ulicy 11 Listopada w Wągrowcu. Sąd wymierzył mu karę 2600 złotych i zakaz prowadzenia rowerów na 6 okres miesięcy.
15 maja na ulicy 11 Listopada w Wągrowcu zatrzymano 52-letniego rowerzystę, który miał w organizmie około 1,7 promila alkoholu. Był on już wcześniej karany za podobne wykroczenie, a także nie stosował się do zakazu prowadzenia pojazdów. Teraz sąd skazał go na karę 30 dni aresztu i orzekł zakaz prowadzenia pojazdów na okres 3 lat.
[BANER]0[/BANER]
Polacy masowo ruszyli po świadczenia na dzieci
Super♥️ dzięki PiS mamy 300+
🥰
13:29, 2025-07-16
Piękny obiekt! Nadleśnictwo Kaczory ma nową siedzibę
Precz z kaczyzmem ! ! !
rh
12:42, 2025-07-16
Skazany Janusz L.
Minęło 15 - 14 lat od wydarzenia, którego treść rozczuliła Szalbierza do łez rozpaczy. Od wyroku sądu okręgowego minęło 11 lat. Sąd nie uwzględnił oczywistej oczywistości - jak to sąd - że to sam Szalbierz w oficjalnym komunikacie redakcyjnym z obrad Kolegium podał do publicznej wiadomości w tygodniku nowym ciąg wydarzeń z chlaniem co najmniej półtora flaszki do utraty łączności intelektualnej ze światem. Trzeba było ratować naczelnego przez aplikację soku grapefruitowego. Mimo stanu omal śmierci z zatrucia Szalbierz w tym samym komunikacie cieszył się z możliwości dochlania koniakiem. Koniak zakupiła redakcja na fetę z Lemanowiczem, którego wezwała do stawiennictwa po odbiór trofeum zwycięzcy konkursu redakcyjnego "Kameleon2005", w postaci pokraki z garnkiem na głowie. Triumfator nie pojawił się, albowiem nie był zainteresowany eventem z uchlewaniem się redakcyjnym a również z powodu niedoprecyzowania, w którą środę redakcja wezwała do stawiennictwa. Środa jest co tydzień. I ten artykuł sprzed 11 lat tkwi na portalu jak członek uwięziony w patologicznym stanie vaginismus. To bolesne doznanie naczelnego z babską osobowością starej lampucery.
ból patologii
10:27, 2025-07-16
Watykan powinien uciszyć bpa Meringa
W czyim imieniu wypowiadają się pracownicy i agenci służb specjalnych PRL?
Proste pytanie
08:39, 2025-07-16
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz