Zamknij

Beczka miodu z łyżką dziegciu, czyli sprawa ustawy o sygnalistach

18:06, 05.06.2024 Aktualizacja: 18:09, 05.06.2024
Skomentuj

Senator Adam Szejnfeld skrytykował w Senacie projekt ustawy „o ochronie sygnalistów”, podpisał poprawkę usuwającą włączony do ustawy przepis rozszerzający jej działanie na prawo pracy i zastrzegł, że jeśli poprawka nie zostanie przyjęta, to nie zagłosuje za ustawą. - Ta ustawa to beczka miodu, bowiem jej przepisy są potrzebne do skutecznej walki z największymi przestępstwami, ale dorzucono do niej łyżkę dziegciu psując całość projektu - skomentował prace nad ustawą senator Szejnfeld. W konsekwencji przeprowadzonej debaty oraz rozpatrzenia zgłoszonych poprawek Senat w głosowaniu przyjął poprawki usuwające z ustawy przepisy przewidujące objecie zakresem jej obowiązywania prawo pracy.

- Uważam, iż rozszerzając zakres ustawy po pierwsze nadużyto instytucji implementacji prawa Unii Europejskiej do regulacji pod tym hasłem spraw, które nie są przewidziane w dyrektywnie. Po drugie złamano ideę oraz cel unijnej regulacji, która wprowadza zasadę ochrony ważnego lintersu publicznego, a nie indywidualnego. I po trzecie zmianą tą podważono sens działania takich instytucji polskiego państwa, jak Państwowa Inspekcja Pracy, Społeczna Inspekcja Pracy, Związki Zawodowe i w końcu Sądy Pracy - uzasadnia swoje stanowisko senator Adam Szejnfeld, były wiceminister gospodarki.

- Nie ma nic gorszego niż nadgorliwość, nie ma nic gorszego niż ściganie się z populizmem, nie ma nic gorsze, niż zapominanie, że „lepsze jest wrogiem dobrego”, co oznacza, że nie należy poprawiać tego, co jest dobre, bo można popsuć efekty dotychczasowej pracy - mówi o ustawie senator, odnosząc się do poprawki wrzuconej pod koniec prac legislacyjnych nad ustawą o ochronie sygnalistów spraw z zakresu prawa pracy.

- To „ciało obce” idei, która legła u podstaw prac nad Dyrektywą Unii. Pamiętam to dobrze, bowiem w tym czasie pracowałem w Parlamencie Europejskim jako europoseł - tłumaczy Szejnfeld. - Co przyświecało twórcom idei, a potem dyrektywy Unii Europejskiej? Przede wszystkim walka z przestępstwami z zakresu:

  • prawa zamówień publicznych
  • rynków finansowych
  • korupcji
  • przestępstw podatkowych i skarbowych
  • terroryzmu
  • prania brudnych pieniędzy
  • ochrony środowiska
  • transportu publicznego
  • bezpieczeństwa żywności
  • zdrowia zwierząt
  • zdrowia publicznego ludzi
  • bezpieczeństwa sieci teleinformatycznych
  • praw konsumentów.

- Czy to może budzić wątpliwości? No nie, i nie tylko dlatego, że trudno nie podpisać się na przykład pod przepisami mającymi ułatwić walkę z korupcją, praniem brudnych pieniędzy czy łamaniem zasad bezpieczeństwa zdrowotnego, ale dlatego, że idea i przepisy tej dyrektywy dotyczą - co wyraźnie widać w przytoczonym katalogu - ochrony interesu publicznego, a indywidualnego - tłumaczy senator Szejnfeld, z wykształcenia prawnik, mający doświadczenie legislacyjne z pracy w Sejmie, w Senacie, w Parlamencie Europejskim oraz w rządzie.

Podobne stanowisko w sprawie ustawy o ochronie sygnalistów prezentują organizacje reprezentujące pracodawców i przedsiębiorców oraz co ważne, krytyczne uwagi do ustawy przedstawił również Główny Inspektor Pracy, który w swojej opinii przesłanej do parlamentu wyraził obawy, że wszystkie skargi pracownicze wpływające do Państwowej Inspekcji Pracy (PIP) - a jest ich ok. 60 tys. rocznie - musiałyby być teraz rozpatrywane w trybie ustawy o ochronie sygnalistów, co na pewno nie było celem dyrektywy Unii Europejskiej.

***

Ustawa o ochronie sygnalistów (druk sejmowy nr 317 i 381, druk senacki nr 98), ma na celu implementację dyrektywy Parlamentu Europejskiego i Rady UE z dnia 23 października 2019 r. w sprawie ochrony osób zgłaszających naruszenia prawa Unii. Termin użyty w dyrektywie - „zgłaszający naruszenia prawa” - został w polskiej ustawie zastąpiony terminem „sygnalisty” - tj. osoby, która, działając w dobrej wierze i w interesie publicznym, zgłasza lub ujawnia informacje o naruszeniach prawa.

Wspomniana dyrektywa wymaga przyjęcia regulacji prawnych związanych ze zgłaszaniem naruszeń, w tym dotyczących ochrony sygnalistów oraz trybu zgłaszania naruszeń i podejmowania działań następczych przez podmioty prawne oraz organy publiczne, w tym przypadku m.in. Rzecznika Praw Obywatelskich. Powyższe służyć ma lepszemu egzekwowaniu prawa i polityk Unii Europejskiej przez skuteczniejsze wykrywanie przypadków naruszeń, prowadzenie postępowań wyjaśniających, aż w końcu ściganie naruszeń z zakresu bardzo ważnych spraw publicznych.

Ustawa o ochronie sygnalistów przyznaje ochronę prawną sygnaliście już w momencie zgłoszenia lub ujawnienia nieprawidłowości. Nie ma znaczenia, kiedy zgłoszenie zostało przyjęte przez odpowiednie organy. Istotne jest, że sygnalista działa w dobrej wierze i w interesie publicznym. Ustawa rozszerza także system bezpłatnej pomocy prawnej i poradnictwa dla sygnalistów. Dzięki temu osoby zgłaszające nieprawidłowości będą miały łatwiejszy dostęp do wsparcia prawnego.

(Dominika Kobiołka, dyrektor biura senatorskiego Adama Szejnfelda w Pile)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

OSTATNIE KOMENTARZE

0%