Jakie wnioski wyciągnął Pan z kwietniowej porażki wyborczej?
Z pewnością ta sytuacja uświadomiła mi wiele rzeczy. Jedną z nich było to, że koncentrując się na tak potrzebnych w naszej gminie inwestycjach oraz zdobywaniu na nie dofinansowań - zwyczajnie, po ludzku, zabrakło mi czasu na utrzymanie bezpośredniego kontaktu z mieszkańcami w takiej mierze, jakiej oczekiwali. I dzisiaj zadanie to odrabiam, odwiedzam, rozmawiam, wsłuchuję się w każdy głos. To bodziec do tego, by być bardziej otwartym na ludzi, niezależnie od tego, jak dobrze ich znam.
Co dały Panu odwiedziny w domach mieszkańców gminy Białośliwie w trakcie tej kampanii?
- Były bardzo cenne. Nawet podczas zebrań wiejskich nie każdy otwarcie mówi o tym czego oczekuje, jakie są jego potrzeby. W trakcie moich wizyt miałem czas porozmawiać z mieszkańcami o tym, co potrafiliśmy w poprzednich kadencjach osiągnąć, ale też rozmawialiśmy o tym, co zostało jeszcze do zrobienia w poszczególnych miejscowościach, co dla ludzi jest ważne i potrzebne.
Niezwykle cenne były ich uwagi i wskazówki jak unikać rozwiązań, które okazały się niewystarczające lub nawet błędne. Bezpośredni kontakt umożliwił mi również wytłumaczenie mieszkańcom wielu kwestii dotyczących m.in. ograniczeń wynikających z przepisów prawa, kwestii własności gruntów czy możliwości finansowych gminy.
Były to szczere rozmowy. W bardzo wielu domach usłyszałem - szkoda, że nie wiedzieliśmy tego wszystkiego wcześniej… Przy okazji dowiedziałem się też od mieszkańców, że zarówno w trakcie wiosennej, jak i obecnej kampanii wyborczej niektóre osoby przekazywały wiele nieprawdziwych informacji na temat sytuacji w gminie oraz mojej osoby. Typowa brudna kampania - nie tylko krzywdzi mnie osobiście, ale również manipuluje emocjami społeczeństwa. A przecież mieszkamy w tej samej gminie, spotykamy się na ulicach… Zastanawiam się, czy te osoby będą miały odwagę spojrzeć mi w oczy.
Inwestycje nigdy nie kończą się wraz z kadencją. Jakie tutaj są Pańskie priorytety?
- Podczas spotkań mieszkańcy utwierdzili mnie w przekonaniu, że priorytetami są kontynuacja budowy i modernizacji sieci drogowej na terenie gminy oraz modernizacja i rozbudowa oświetlenia ulicznego. Część moich planów w wielu miejscowościach już lub lada moment będzie realizowana. Na te inwestycje zdążyliśmy jeszcze zdobyć dofinansowanie.
Bardzo zależy mi na utwardzeniu kolejnych gminnych dróg gruntowych, przy których znajdują się budynki mieszkalne, jak np. Krostkowo, Nieżychowo, Nieżychówko, Dębówko Stare i Dworzakowo. Ta ostatnia lokalizacja pewnie wzbudzi emocje - ale dlaczego ludzie mieszkający tam od dziesięcioleci nie mieliby dostać, jak to się mówi, asfaltu na drogę? Tylko dlatego, że ja przy niej mieszkam? To byłoby niesprawiedliwe.
W Białośliwiu większość dróg w ostatnich dwóch kadencjach została utwardzona lub przebudowana, ale nadal potrzebne jest np. utwardzenie ulic Sportowa i Braniewicza (prowadzącej do powstającego PSZOK-u). Niecierpliwie czekam też na realizację skateparku.
Zadania inwestycyjne to nie wszystko. Rozwój usług społecznych dla wszystkich grup wiekowych jest dla mnie równie ważny. Wspomnę tu choćby dalszą działalność klubu seniora czy uruchomienie żłobka.
Pomysł na klub seniora pojawił się już kilka lat temu - udało się go z sukcesem zrealizować. Wiem, że mieszkańcy są z jego działalności bardzo zadowoleni, co mnie bardzo cieszy. Chciałbym rozwinąć jego formułę do domu dziennego pobytu, zlokalizowanego w budynku obecnego przedszkola, w otoczeniu parku. Seniorzy mogliby w nim miło i bezpiecznie spędzać czas. Białośliwskie przedszkole znalazłoby komfortowe warunki w budynku szkoły podstawowej.
Konsultacje, które przeprowadziliśmy z mieszkańcami potwierdziły, że potrzebny jest żłobek. Pamiętać należy też o ciągłym wspieraniu stowarzyszeń i kół gospodyń wiejskich, jednostek OSP i klubów sportowych. Zapewnienie im najlepszych warunków do rozwoju - pod względem dostępnej infrastruktury i finansowania - chciałbym rozszerzyć o wsparcie merytoryczne ze strony urzędu gminy. Warto aby znaleźli tu pomoc w pozyskiwaniu funduszy zewnętrznych.
Pański rywal w drugiej turze wyborów jest o pokolenie młodszy wiekiem, Pan zaś o pokolenie bardziej doświadczony w działalności samorządowej. Czemu wyborcy mieliby wybrać doświadczenie?
Liczę na świadomy wybór każdego mieszkańca, który zechce postawić X przy nazwisku Rutkowski. A dlaczego? To proste - bo doświadczenie przekłada się na szybką skuteczność. Na stabilizację i porządek.
Wybór mojej kandydatury zagwarantuje natychmiastowe prace, ponieważ nie potrzebuję czasu na wdrażanie się w procedury. Wielu mieszkańców użyło ostatnio przy mnie sformułowania, że naszej gminy nie stać już na dalszy przestój.
Moje doświadczenie to nie tylko wiedza i kompetencje. To również znajomość otoczenia samorządowego - zarówno instytucji, jak i ludzi. Ja nie muszę zastanawiać się, do jakiego urzędu trzeba jechać, aby daną sprawę sfinalizować. Ja to wiem i po prostu działam.
Proszę mieszkańców o przeanalizowanie tego, co do tej pory zrobiłem w naszej gminie, o uczciwą ocenę jej rozwoju, promocji, ilości i jakości inwestycji. Rozejrzyjcie się dokoła siebie. Wiele wspólnie osiągnęliśmy - choć nadal dużo jest do zrobienia. Mam wystarczająco dużo pasji do tej pracy, aby realizować sprawnie kolejne zadania.
Michał Andrzejak, człowiek spoza naszej gminy, mimo krótkiej pracy w Białośliwiu - od kilku miesięcy jako zastępca wójta i ledwie od kilku tygodni pełniący funkcję wójta - przekonał do siebie 23% głosujących. Czy myślał Pan o tym, by - jeśli wygrałby Pan wybory - przekuć to spore poparcie i byłego kontrkandydata uczynić swoim współpracownikiem? Niewątpliwie byłby to wyraz uszanowania dla decyzji blisko jednej czwartej wyborców, którzy w pierwszej turze poparli pana Andrzejaka...
Z pewnością mieszkańcy, którzy oddali swój głos na pana Andrzejaka zastanawiają się, co będzie po drugiej turze. Chciałbym Państwa uspokoić. Po ogłoszeniu wyników pierwszej tury spotkałem się z panem Andrzejakiem. Okazało się, że mamy podobne poglądy na wiele kwestii dotyczących rozwoju naszej gminy.
Mamy wielu świetnych pracowników w Urzędzie Gminy. Pan Michał już wspiera ich swoimi kompetencjami, a uzyskany przez niego wynik potwierdził, że znaczna część społeczeństwa go zaakceptowała. Dostrzegam jego potencjał i liczę na to, że złożone przez nas obu deklaracje pozwolą w razie mojej wygranej na podjęcie z nim korzystnej dla gminy współpracy.
Wybory odbędą tuż przed świętami. Jak przekonać mieszkańców, by na chwilę oderwali się od przedświątecznych zajęć i poszli zagłosować?
Odpowiadając na to pytanie pozwolę sobie zażartować - Szanowni Państwo, przecież to już ostatnie wybory w tym roku!
Ostatni wysiłek, kilka minut na wizytę w lokalu wyborczym. Państwa głos jest dla mnie ważny - to Wy zdecydujcie o przyszłości!
Korzystając z okazji życzę wszystkim mieszkańcom gminy Białośliwie, aby bez względu na wynik wyborów spędzili święta Bożego Narodzenia w zdrowiu oraz spokojnej, rodzinnej atmosferze, z dala od codziennych trosk.
Dziękuję za rozmowę.